W tym poście oddamy hołd temu wspaniałemu miastu, pokazując Ci jego 6 miejsc, które warto zobaczyć w Bukareszcie które są niezbędne dla każdego odwiedzającego go turysty. Jeśli myślisz o podróży, włącz tę destynację do swoich możliwości i ciesz się jej urokiem, zawsze uwzględniając zalecenia zdrowotne.
Stolica Rumunii jest niezwykle pięknym i tajemniczym miastem Bukaresztu. Turyści powinni udać się na zwiedzanie lokalnych zabytków przed wyruszeniem na plażę. Bukareszt jest interesujący z budynkami, które pozostały od średniowiecza, które są organicznie powiązane z budynkami nowoczesnej architektury. To miasto nazywa się "mały Paryż" ze względu na znaczne podobieństwo niektórych budynków i wspaniałych pałaców z budynkami francuskiej stolicy. Victory Street Gdzie zacząć zwiedzać to starożytne miasto? "Mały Paryż" - jak już wspomniano, nazywany pięknym miastem Bukaresztu. Warto zwiedzić stolicę Rumunii, zaczynając od Starego Miasta, gdzie znajduje się większość niezwykłych i uderzających zabytków architektury. Istnieje wiele małych kawiarni, zacienionych parków, muzeów, gdzie można zobaczyć unikalne eksponaty etnograficzne i zapoznać się z historią kraju. Victory Street to najstarsza ulica w Bukareszcie. Został założony w 19 wieku. Pochodzi z rzeki Dembowickiej, która nazywana jest "źródłem" miasta. Wszystkie najważniejsze zabytki w Bukareszcie znajdują się właśnie tutaj. To i Narodowe Muzeum Sztuki, które znajduje się we wspaniałym Pałacu Królewskim, Centralnej Bibliotece Uniwersyteckiej i kościele Kretulesku. Najważniejszym punktem na Victory Street jest niewątpliwie atheneum, znana na całym świecie sala koncertowa. Ta ulica jest zawsze pełna życia. Oprócz zabytków, znajdują się tu liczne sklepy, modne butiki i przytulne kawiarnie. Rumuńskie Ateneum Słynna sala koncertowa znajduje się w samym sercu stolicy. Rok powstania to rok 1988. Residence Bucharest Philharmonic Orchestra. George Enescu znajduje się w budynku, z którego turyści zazwyczaj zaczynają zwiedzać lokalne zabytki. Bukareszt to miasto, w którym co roku odbywa się międzynarodowy festiwal muzyczny. A miejscem jest właśnie Ateneum, którego założenie znane jest z wyjątkowej akustyki. Sala koncertowa słynie również z architektury neoklasycznej. Wysoka kopuła i kolumny doryckie sprawiają, że budynek wygląda jak starożytna świątynia. Wewnątrz hali są eleganckie dekoracje, rzeźbione balkony, spiralne schody, freski na suficie i ścianach, kolumny z różowego marmuru, mosiężne lampy i sufit pomalowany złotym listkiem. Na głównym fresku o długości 75 metrów można zobaczyć ilustracje odzwierciedlające ważne wydarzenia z historii kraju. Muzea W stolicy jest ponad dwadzieścia muzeów. Są to również główne atrakcje Bukaresztu. Lista najczęściej odwiedzanych muzeów: Muzeum Wsi. Muzeum Historii Żydów. Muzeum Sztuki. Narodowe Muzeum Historyczne. Muzeum Sztuki. Muzeum Historii Przyrody. Muzeum Zambakyan (rzeźby i obrazy lokalnych mistrzów). Pałac Parlamentu Ta struktura jest uderzająca w swojej skali i jest jednym z największych tego typu obiektów na świecie. Wykonany jest w eklektycznym stylu postmodernizmu. Architektura budynku zawiera różnorodne elementy i motywy. Ponad 12 tysięcy pokoi znajduje się w tym pałacu, który ma również cztery podziemne poziomy. Wnętrze obejmuje meble i elementy wystroju z tylko najdroższych i rzadkich materiałów pochodzenia wyłącznie rumuńskiego. Jest to drugi co do wielkości biurowiec po Pentagonie. Stary kościół Stawropola Wspaniały kraj z piękną i niesamowitą stolicą - Rumunia (Bukareszt). Zabytki szczególnie podkreślają wszechstronność tego kraju. Jednym z ulubionych miejsc turystów jest kościół Stawropola. Został zbudowany za panowania Mikołaja Fanariota (1724). Świątynia przyciąga turystów przede wszystkim ze względu na swoją architekturę. Tak bogaty i harmonijny wystrój jest charakterystyczny dla tradycyjnego stylu brynkowskiego. W pobliżu świątyni znajduje się dzwonnica, która została zbudowana znacznie wcześniej. Wnętrze kościoła wykonane jest w stylu bizantyjskim, co zakłada wspaniałość i bogactwo dekoracji. Ściany świątyni zdobią malownicze freski i unikatowe obrazy, a sam kościół ozdobiony jest rzeźbami wykonanymi z drewna i kamienia. Po wejściu od razu spojrzenie spoczywa na eleganckich ołtarzach i cudownym ikonostasie. W pobliżu znajduje się kolejna atrakcja - Pałac Patriarchalny, również zbudowany na początku XVIII wieku. Parki i ogrody Jakie inne zabytki można zobaczyć w stolicy? Bukareszt znany jest ze wspaniałych parków i ogrodów, które znajdują się w północnej części miasta. Do najbardziej znanych należą: ogród Chishmiji, park Charlesa I, ogród botaniczny i park Herastrau. Tutaj możesz nie tylko spacerować, ale także robić ekscytujące lub romantyczne wycieczki po jeziorach łodzią lub promem. Luksusowe wille znajdują się w tej części Bukaresztu. Wśród pomników i zabytków najsłynniejszą budowlą jest Łuk Triumfalny, którego wysokość wynosi 85 stóp. Warto również obejrzeć pomnik Bohaterów z powietrza, posąg Mihaha Chrobrego i Wilka rzymskiego oraz pomnik rewolucjonistów. Bukareszt słynie z licznych kościołów i żydowskich świątyń. Wśród ważnych zabytków są: Pałace Sprawiedliwości i Konstakudilo. Pałac Królewski Bank Narodowy (budynek). Plac Uniwersytecki. Budynki Uniwersytetu i Instytutu Architektury. Przyjeżdżając do stolicy Rumunii, koniecznie odwiedź jego najsłynniejsze zabytki. Bukareszt zaskoczy i zachwyci absolutnie każdego turystę, pozostawiając przyjemne wspomnienia niesamowitego urlopu w "małej francuskiej stolicy".
Warto dać się ponieść lokalnym smakom i skosztować tego, co najlepsze w rumuńskiej kuchni. Wyżej wymienione restauracje są tylko kilkoma z wielu wspaniałych miejsc, które można odwiedzić. Przygoda czeka na Ciebie na każdym rogu Bukaresztu. Smacznego! Więcej wspaniałych restauracji w Bukareszcie 6. Crama Domneasca
Co robić w Bukareszcie? Nie wiadomo. W Warszawie można wjechać na Pałac Kultury i Nauki, w Berlinie pójść do Pergamonu, w Pradze przejść się Złotą Uliczką. A w Bukareszcie? Niby jest ten Parlament, ale to przecież betonowy koszmarek… Taki nieciekawy ten Bukareszt. Z niczym wyjątkowym się nie kojarzy. Co zatem można robić w nieciekawym mieście? Niestety, dużego wyboru nie ma. Jesteśmy skazani na robienie nieciekawych rzeczy. Żeby przekonać się jak nieciekawy jest Bukareszt miałem wystarczająco dużo czasu – 4 dni. Całe 4 dni na zrozumienie raz na zawsze, że więcej nie ma tu po co przyjeżdżać, a ten wyjazd do okropny błąd i strata czasu. Spis treści1 Co zobaczyć w Bukareszcie? Albo czego nie zobaczyć?2 Przekonaj się do socjalistycznego modernizmu3 Przekonaj się jak brutalistyczna może być politechnika4 Odnajdź kosmiczny statek w północnej części miasta5 Zobacz, gdzie narodził się rumuński hip-hop6 Wejdź do komunistycznej hali targowej „Hunger Circus”7 Wejdź do wsi w środku miasta8 Zobacz jak rodzi się rumuńska sztuka9 Zafunduj sobie spacer Bulevardul Dacia10 Przyjrzyj się starym mapom w najbliższej odległości11 Podziwiaj wnętrza zabytkowych willi12 Skosztuj pierwszego piwa rzemieślniczego w Rumunii13 Sieknij koktajl w igloo na dachu wieżowca14 Skorzystaj z świetnych promocji restauracji i barów15 Bukareszt na choćby weekend? Nigdy, przenigdy! Co zobaczyć w Bukareszcie? Albo czego nie zobaczyć? Bukareszt jest tak nieciekawy, że nawet ciężko było znaleźć wystarczającą ilość rzeczy do zrobienia, na bazie których mógłby powstać ten nieciekawy przewodnik. Jeśli kiedyś przyjdzie Wam do głowy pomysł, żeby pojechać do Bukaresztu wyproście go zanim jeszcze zdąży się na dobre rozgościć. To, co? Gotowi na dawkę nieciekawych bukaresztańskości? Przekonaj się do socjalistycznego modernizmu Pierwsza najgorsza rzecz jaką można zrobić w Bukareszcie. Od tego wypada zacząć ten przewodnik. W Bukareszcie możecie znaleźć kilkadziesiąt okropnych, w ogóle nieinteresujących betonowych budynków, które w żaden sposób nie wybijają się ponad przeciętność swojej epoki. Hotel Intercontinental w Bukareszcie Zabudowa mieszkalna w centrum Bukaresztu Dom Wolnej Prasy. Skojarzenia? Napisałem o tym więcej w przewodniku po bukaresztańskim betonie. Tak na wszelki wypadek, gdybyście chcieli utwierdzić się w przekonaniu, jak straszne musi być ich oglądanie na żywo. Przekonaj się jak brutalistyczna może być politechnika Studiujesz? Masz szczęście, że nie jesteś studentem Politechniki Bukaresztańskiej. Musiał byś wtedy od czasu do czasu przechodzić obok budynku rektoratu, który jest najbardziej znaczącym przykładem brutalizmu stolicy Rumunii. Niby zwykły, a niezwykły budynek A te wnętrza? Ta przestrzeń? Możliwość oglądania zachodu słońca spod kosmicznego talerza na poddaszu? Albo czytanie książki w przeszklonej sali z widokiem na miasto? Takich tortur nawet nie chcę sobie wyobrażać. Odnajdź kosmiczny statek w północnej części miasta Jeżeli nie zmasakrowałby Cię widok okropnego rektoratu politechniki dzieła z pewnością dokonałaby hala Romexpo. W ogóle nie wiadomo, kto pozwolił coś takiego wybudować. Koncert, albo wydarzenie sportowe w hali o takim kształcie to przecież morderstwo poczucia estetyki z wyjątkowym okrucieństwem. Sam nie wiem, jak to przeżyłem. Kuzyn katowickiego spodka? Macie szczęście, że nie grozi Wam wizyta na Bulevardul Mărăști 65-67. Zobacz, gdzie narodził się rumuński hip-hop Długa podróż linią metra M1 na ostatnią stację może być niczym podróż do ostatniego kręgu piekieł. W ten sposób można przenieść się na największe rumuńskie blokowisko. Pantelimon. Uwierzcie, nic nie sprawi Wam tu większej przykrości niż oglądanie konstrukcji Stadionu Narodowego z dachu galerii handlowej Mega Mall, nic nie uprzykrzy dnia bardziej niż podążanie śladami pierwszych rumuńskich nagrań hip-hopowych jadąc przez dzielnicę tramwajem nr 14. Pantelimon! Naprawdę możecie się cieszyć, że nigdy Was to nie spotka. Wejdź do komunistycznej hali targowej „Hunger Circus” Absolutnie niewartym zachodu przeżyciem jest odwiedzenie jednej z dwóch istniejących hal targowych „Hunger Circus”, która znajduje się na Pantelimonie. To targowisko w kształcie cyrkowego namiotu, które wg. koncepcji komunistycznego dyktatora Rumunii Caucescu miało być socjalistycznym hipermarketem. Planu nie zrealizowano, powstały tylko dwa takie obiekty. I oczywiście nie ma najmniejszego sensu ich odwiedzać. Wejdź do wsi w środku miasta Chcecie uciec od modernizmu i socrealizmu? Nie ma problemu. Ale będzie to ucieczka z deszczu pod rynnę. Azylem może być skansen z obiektami tradycyjnej zabudowy drewnianej całej Rumunii. No, gorzej to już chyba być nie może, czyż nie? Na dodatek ogromny areał jest położony nad jeziorem, przy dużym parku Herastrau, co tylko podkreśla nieciekawość miejsca. Można przyjść chyba po to, żeby się dobić. Zobacz jak rodzi się rumuńska sztuka Do Liceum Dimitrie Paciulea można dojść chyba tylko błądząc w poszukiwaniu lepszego losu. To, co można tutaj zobaczyć jest nieciekawe do potęgi. Jakaś fasada w z geometrycznymi kształtami, jakieś hale pełne sztuki młodych artystów… Jakby nie lepiej byłoby w nich składować złom. Kompletna nuda i strata czasu. Galeria sztuki obok liceum w jednej z bocznych dzielnic miasta Gdybym wiedział, że to epicentrum monotonii na pewno bym się nie zameldował pod adresem Strada Băiculești 29. Zafunduj sobie spacer Bulevardul Dacia Albo ta długa ulica wychodząca z centrum pełna ogromnych budynków w różnych stylach, z których każdy jest zabytkiem. Przecież już lepiej zasiąść przed telewizorem i obejrzeć 50 odcinków „Klanu” z rzędu niż poświecić choć 10 minut na ich rekonesans. Wielke kamienice przy bulwarze Dacia Eh… Dobrze, że tam nigdy nie pójdziecie, bo jeszcze ktoś przypadkiem wpadłby na pomysł żeby wejść do Galerii Art Yourself albo do kina Elviry Popescu. Albo jeszcze gorzej, zdecydowałby się na obejrzenie Willi Marii Ioanidi… Przyjrzyj się starym mapom w najbliższej odległości Możecie nie wierzyć, ale to się stało na prawdę. W Bukareszcie ktoś wpadł na pomysł żeby założyć Narodowe Muzeum Map i Starych Książek. Zabawa ma niby tkwić na tym, że na wejściu dostaje się lupę i w kolejnych pomieszczeniach sonduje przy jej użyciu 200,300,400-letnie mapy. Przecież to bez sensu. Lupy służą do podpalania mrówek na podwórkach a mapy od dawna mamy w telefonach, więc po co marnować czas i pieniądze. Nie dość, że nieciekawe to jeszcze durne. Podziwiaj wnętrza zabytkowych willi Chciałem Wam oszczędzić ten punkt, ale jednak nie mogę… W niektórych z bukaresztańskich willi są muzea. Jednym z nich jest Muzeum Theodora Pallady’ego. Dokładnie znajduje się w Casa Melik. Takim tradycyjnym kupieckim domku z II poł. XIX wieku. Wspaniale na tej werandzie… Kto to jest Theodor Pallady? No, właśnie ja też nie wiem. Picasso, Rembrandt… Coś słyszałem, ale po grzyba oglądać zbiór dzieł i kolekcję sztuki jakiegoś Paladiego. A dom jak dom, przecież są takich dziesiątki, no. Skosztuj pierwszego piwa rzemieślniczego w Rumunii Dramatem zakończyła się moja wizyta w barze Romanian Craft Beer pzy Calea Victoriei 91, który jest podobno pierwszym barem w Rumunii z rzemieślniczym piwem. Piwo było oczywiście okropne i niewarte spróbowania. Harnaś i Tatra są dużo lepsze. Coś się we mnie jednak złamało, coś skruszyło, żal mi się zrobiło innych i postanowiłem wypić tych piw więcej niż jedno. Po to, żeby inni nie musieli go pić, rzecz jasna. Wieczór w pierwszym craftowym browarze Rumunii Było to niesamowicie nieciekawe doznanie. Jeszcze bardziej nieciekawe, niż nieciekawy był poranek dnia następnego. Sieknij koktajl w igloo na dachu wieżowca I na koniec gruby jak palec gwóźdź do bukaresztańskiej trumny. Totalny dramat i pomieszanie z pomyleniem. Wyobraźcie sobie, że w Bukareszcie popularne są knajpy na dachach budynków, z których rozpościerają się widoki na miasto. Pura Vida Sky Hotel, Linea, 18 Lonuge, Luna Bar, Deschis Gastrobar, NOR, Sky Bar Dorobanti, Astrodom, Silk Panoramic Restaurant, Vu’s Rooftop Restaurant, Upstairs Rooftop, NOMAD Skybar – wymieniam wszystkie, jakie znam żeby Was przestrzec przed tym okropnym zjawiskiem. Na domiar złego wiele z tych miejsc nie jest otwartych tylko w sezonie. Działają niestety także w zimie bo… restauratorzy stoliki pozamieniali na ogrzewane igloo. Także tak. Eh.. szkoda strzępić klawiatury. Po prostu zobaczcie zdjęcie jakie to jest czerstwe. Skorzystaj z świetnych promocji restauracji i barów Jakby tego było mało restauracje w Bukareszcie kompletnie nie potrafią robić promocji i zachęcać do korzystania z ich oferty. Zobaczcie na przykład taki szyld. A podobnych jest wiele. Czy oni myślą, że to zadziała? Trzeba na takim szyldzie napisać happy hour 12:00-13:00 i że wtedy do schabowego szklanka kompotu gratis, a nie robić sobie jakieś mało śmieszne żarty. Bukareszt na choćby weekend? Nigdy, przenigdy! Mógłbym wymienić jeszcze kilka rzeczy: oglądanie z kładki pociągów odjeżdżających z Gara du Nord, albo spacery po osiedlowych parkach, ale nie mam sumienia Was już dłużej męczyć. Widzicie jak to wygląda. Starałem się jak mogłem. Mam nadzieję, że udało się Wam uświadomić jak nieciekawym i niewartym uwagi miastem jest Bukareszt. Nie ma tu ani wieży Eiffla, ani Rijksmuseum… Odkrywanie jakiś nowych, nieoczywistych atrakcji to przecież żadna radość.
Witam , Jade autem do Czarnogóry w sierpniu . Czy autem typowo osobowym ( Peugeot 508 ) dam rade dostać się w góry Durmitor ? Czy raczej musi byc to 4×4 . Kiedyś wiejchalem w Chorwacji na gore sw.Jure . Czy tutaj jest trudniejszy podjazd ? Baze mamy w Ulcinj . I co warto zwiedzić na miejscu i co omijać by nie tracić czasu :)
Jednym z popularniejszych muzeów usytuowanych w mieście, jest Curtea Veche. Zabudowania składające się na przestrzeń ekspozycyjną, pierwotnie stanowiły siedzibę książąt jednego z obszarów Rumunii, zwanego Wołoszczyzną. Rodzimą nazwę można tłumaczyć jako Stary Dwór. Powstał on w XV wieku, gdy zarządcą tych ziem był Wlad Palownik. W późniejszych wiekach siedziba podlegała również przebudowom i różnym modernizacjom, by wreszcie w XVIII wieku powstał nowy dwór służący tamtejszym władcom. Stary Dwór również zdołał się jednak zachować. Curtea Veche znajduje się w dzielnicy Lipscania. Istotnym elementem planu miasta jest Katedra Patriarchalna. Powstawała ona w latach 1656-1658. Jest to jedna z najważniejszych świątyń dla wszystkich chrześcijan obrządku prawosławnego zamieszkujących ten południowoeuropejski kraj. Wewnątrz katedry znajdują się między innymi relikwie świętego Demetriusza Nowego. Jest to patron Bukaresztu. Katedra Patriarchalna to także miejsce o dużym znaczeniu kulturalnym. Doskonałym tego przykładem mogą być piękne mozaiki na zewnętrznych ścianach świątyni, czy freski, którymi zdobione jest jej wnętrze. Dość znanym miejscem Bukaresztu jest Łuk Triumfalny. Trzeba jednak zaznaczyć, że obecny łuk znajdujący się w rumuńskiej stolicy, to już trzecia budowla tego typu. Pierwszy – wykonany z drewna – powstał w 1878 roku. Miał on upamiętniać fakt odzyskania suwerenności przez Rumunię. Drugi powstał w 1922 i po trzynastu latach został zburzony. Łuk, który możemy podziwiać aż do dziś, zbudowano w 1936 roku. Nie bez przyczyny łuk wzorowano na chyba najsłynniejszej budowli tego typu, znajdującej się w Paryżu. Podobieństwo miało podkreślać wagę przyjaźni między narodami Francji oraz Rumunii. Budapesztański łuk triumfalny wznosi się na wysokość dwudziestu siedmiu metrów. Rzeźby na jego konstrukcji zaprojektowali urodzeni w Rumunii artyści rzeźbiarze. Podziwiając ten i inne zabytki Bukaresztu z pewnością zatrzymamy się także na chwilę, by spróbować lokalnej kuchni. By zabezpieczyć się przed ewentualnymi problemami z płatnością, warto sięgnąć po opcję kantoru online. Pozwoli to bez zbędnego wychodzenia z domu, wymienić potrzebną nam kwotę jeszcze przed wyjazdem. Wystarczy tylko wybrać walutę i sumę, jaka będzie nam potrzebna w trakcie wyjazdu. Po uzupełnieniu danych wysyłki, całość kończy się opłaceniem transakcji. Transakcja zajmie co najwyżej kilka minut, a zaoszczędzony czas można poświęcić na przykład na planowanie podróży kolejnych podróży. Gotówka może być dostarczona do domu, ale też do wybranego punktu odbioru. Może nim być pobliski sklep sieci Żabka lub kiosk Ruchu. Ostatnią opcją jest odbiór gotówki w naszym punkcie wymiany walut– kantor Tavex Katowice, gdzie posiadamy ponad 60 walut z całego świata, dostępnych od ręki.
W Bukareszcie ukazują się dwa bezpłatne tygodniowe przewodniki zawierające wszystkie wydarzenia tego tygodnia, a także adresy większości restauracji, klubów, pubów, barów, kin itp. w mieście. Jednym z nich jest Şapte Seri (siedem nocy), drugim 24-FUN. Mają małe sekcje w języku angielskim. Co warto zrobić?
Bukareszt, stolica Rumunii, to miasto, które swoją różnorodnością zaskakuje turystów na każdym kroku, bez względu na to, który raz je odwiedzają. Liczne masywne cerkwie, bogato prezentujące się muzea oraz zielone parki zamieszkiwane przez wiele gatunków zwierząt dodają miejscu niepowtarzalnego uroku, klasyfikując je bardzo wysoko wśród wszystkich historycznych, kulturalnych i rekreacyjnych miejsc w Europie. To tu znajduje się drugi na świecie pod względem wielkości budynek, jakim jest Pałac Parlamentu, a także liczne muzea, skierowane zarówno do pasjonatów historii, kultury, jak i folkloru, prezentujące bardzo bogate kolekcje i zbiory. Wystarczy jednak odejść kilkaset metrów od centrum, aby poczuć socrealistyczny klimat tamtejszych szarych budynków z betonu. Z punktu widzenia większości turystów nie są one atrakcyjne, a nawet psują wygląd miasta, które staje się coraz bardziej europejskie, lecz to właśnie bez nich Bukareszt byłby kolejną stolicą nie wyróżniającą się na tle innych, wykreowaną wyłącznie w oparciu o jeden wiodący styl.
Połączenia ZOO w Bukareszcie może być odwiedził codziennie od 9 do 17. Nie wolno karmić zwierząt. Kapitał rumuński nie miał Zoo przed 1955. Jeszcze nie było w specjalne narożniki Park Cişmigiu, CAROL PARK or Herastrau PARK Gdzie można podziwiać piękne ptaki i ssaki. Nie zapomnij, jeśli odwiedzisz ZOO w Bukareszcie, od 12 do 2
Przeskocz do treści Bardzo często Bukareszt jest określany mianem Paryża Wschodu lub Paryża Południa. Wynika to głównie z przemieszania stylów architektonicznych oraz styku przepychu, elegancji i wykwintności z biedą i zaniedbaniem. Trzeba przy tym podkreślić, że w ostatnim czasie władze stolicy Rumunii robią wszystko, aby odnowić i zmodernizować dawne budowle, a z Bukaresztu uczynić miasto o randze europejskiej. Obecnie jest to miejsce, w którym mieszka ok. 2 mln ludzi. Znajdują oni zatrudnienie w wielu sektorach gospodarki i przemysłu. Bukareszt pełni wszak rolę centrum przemysłowo – handlowo – usługowego Rumunii. Jest to także stolica tego kraju. Miasto znajduje się na obu brzegach rzeki Dâmboviţa, która wpływa do rzeki Argeş będącej jednym z dopływów Dunaju. Na terenie Bukaresztu istnieje także kilka jezior, z których największe to Floreasca, Tei i Colentina. Oprócz nich, niemal w samym centrum miasta, znajduje się sztuczne jezioro Cişmigiu. Wyróżnia się ono swoją lokalizacja i zagospodarowaniem, ponieważ otaczają je Ogrody Cişmigiu, otwarte już w 1847 według planów niemieckiego architekta Karola Meyera. Należy podkreślić, że Bukareszt leży w południowo – wschodniej części Równiny Wołoskiej. Położony jest na następujących siedmiu wzgórzach: Mihai Vodă, Patriarchalne, Radu Vodă, Cotroceni, Spirei, Văcăreşti oraz Sfântu Gheorghe Nou.
Bukareszt - metropolia pełna kontrastów. To tu był „Paryż Wschodu”. Marta Legieć. 13 listopada 2023, 16:05. Łuk Triumfalny jest jednym z ważnych symboli miasta. Pierwszy Łuk Triumfalny w Bukareszcie został zbudowany w 1922 roku, aby uczcić zwycięstwo Rumunii w I wojnie światowej oraz zjednoczenie różnych regionów kraju.
Całkiem na świeżo między naszą pierwszą, a drugą częścią urlopu postanowiliśmy streścić kilka podpowiedzi, gdzie warto udać się na spacer podczas pobytu w stolicy Rumunii. Niestety nie udało się ich już wtedy opublikować, ale w końcu nastał ten dzień więc „zasysajcie” . Opinie z jakimi spotkaliśmy się na forach i stronach tematycznych o największym mieście, krainy bogatej w historię i różnorodne ukształtowanie terenu, przed naszym wyjazdem były w większości negatywne i trochę przerażające. Zgoła inne, niż o Karpackiej krainie słynnego Drakuli. Zaryzykowaliśmy mimo iż, jechaliśmy z lekkim nastawieniem – tam musi być naprawdę niebezpiecznie skoro wszyscy tak piszą. Bezpieczeństwo na naszej liście tematów faktycznie znajduje się gdzieś w pierwszej dziesiątce podczas wyborów i kierunków, w które się udajemy, tak tu na razie ten temat pozostawiamy na inną okazję. Jak to zwykle bywa przed wyjazdem staramy się przygotować „z miejsca” do którego się udajemy. Street View, mapy, punkty informacji turystycznej, mapy metra i komunikacji, gdzie kupić bilety, gdzie jeść, gdzie śpimy, jak używać transportu miejskiego by wyszło i tanio i ekonomicznie zwiedzając według małego planu, wyrysowanej linii. Hmmm… Tym razem było nieco trudniej. Jak już sama możliwość poruszania się ulicami Bukaresztu za pomocą Street View była całkiem ok mimo iż większość ujęć wykonano zimą, tak kupno dokładnej mapy w Polsce tego ponad trój milionowego miasta graniczy z cudem. Niby stolica? Dlaczego tak jest zdołaliśmy się zorientować już pierwszego dnia pobytu. Bukareszt mimo bogatej historii sięgającej XV wieku dopiero od kilku lat uczy się turystyki. Na pierwszy rzut oka, można by stwierdzić że nawet mieszkańcy uważają swoje miasto jako przystanek na maksymalnie jeden dzień dla turystów. Często tylko dlatego korzystających z ich uprzejmości ze względu na port lotniczy i późną porę przylotu. Dlatego najlepiej promować jedynie ich dumę narodową – czyli budynek Parlamentu, może jedną z niewielu już cerkwi, oraz muzeum wsi i…? I lepiej jechać do bardziej przyjaznej podróżującym Transylwanii? A jednak błąd! Bukareszt mimo iż za „panowania” w ubiegłym wieku dyktatora Nicolea Ceausescu, stracił blisko 70% swoich historycznych zabytków nadal ze względu również na swoją wielkość, jest miastem do którego podobnie jak do Budapesztu warto przyjechać na co najmniej 3 pełne dni i odnaleźć to co się spodobać może najbardziej, od dzielnic starego miasta po szlak „Małego Paryża” czy ślady późnego średniowiecza. Są też parki, dziesiątki hektarów parków, które jakby ze sobą połączyć, spokojnie pokryły by np. Nowy Sącz! My udaliśmy się na prawie pięć dni, jednak pierwszy raz inaczej niż zwykle. Celem był odpoczynek, i spokojne spacerowanie i podziwianie miejsca, w którym jeszcze nie byliśmy. Nie planowaliśmy by koniecznie zobaczyć wszystkie atrakcje miasta, a jedynie te które naprawdę warto, ale też trzeba przyznać że po takim pobycie można sobie jednak pluć w brodę bo przecież mogliśmy jechać jeszcze tam czy może tam :). Ale, nie ma co narzekać, czasem warto przystopować i dać odpocząć organizmowi po roku pracy i stresu. Wytypowaliśmy więc 10 miejsc, które po pierwsze spokojnie zobaczycie nawet jeżeli wybierzecie się do Bukaresztu na jeden lub dwa dni, oraz takie które zawsze są w naszym zestawieniu ponieważ mówią najwięcej o kulturze ludzi budujących swój „dom”. ŁUK TRYIUMFALNY A wszystko ta przyjaźń francusko – rumuńska, dzisiaj już mniej gorliwa. Oficjalnie, Łuk powstał na miejscu drewnianego, który stanął w tym miejscu po raz pierwszy po uzyskaniu przez Rumunię Niepodległości w 1878 roku. Co prawda obiekt wybudowany po I Wojnie Światowej w 1922r. był nieco mniejszy i uboższy, ale dumne oddziały wojsk Rumuńskich mogły swobodnie przechodzić pod monumentem. Obecny wygląd zawdzięcza Petre Antonscu i Ion’owi Jalea. Wybudowany od nowa w latach 1935-1936 po zburzeniu poprzednika. Łuk ma 27 metrów wysokości, stoi na podstawie ronda, które dziennie przemierza kilkadziesiąt tysięcy samochodów udających się do centrum stolicy lub w kierunku lotniska Otopeni przez Aleje Kiseleff. Arcul de Triumf poświęcony jest wszystkim żołnierzom walczącym w barwach Rumunii. MUZEUM WSI Dziś to Narodowe Muzeum wsi Rumuńskiej zwane Muzeul National al. Satului „Dimitre Gusti”. Nazwę więc skansen wziął od jednego z swoich założycieli, zakładając głównego pomysłodawcy. Wraz z Victorem Ion Popa oraz Henri postanowili założyć w sercu stolicy stałą ekspozycję budynków gospodarczych, zakładów rzemieślniczych, cerkwi i kaplic, zajazdów, domów i dworków, są też prawdziwe wiatraki, przystań rybacka oraz ziemianki. Obszar muzeum obejmuje 14 ha powierzchni, na której znajduje się 360 obiektów, 60 tys. zbiorów w kolekcji oraz ponad 250 tys. dokumentów dotyczących wsi i tradycyjnego życia, które przechowywane są w Archiwum. Co ciekawe, chociaż Bukareszt jest daleko na liście miast chętnie odwiedzanych przez turystów, to samo muzeum rocznie odwiedza ponad pół miliona podróżujących, a jak na skansen to całkiem zacny wynik. Mówi się nawet, że odwiedzający przyjeżdżają do Bukaresztu jedynie by zobaczyć największy budynek w Europie oraz by wejść właśnie do wielkiego muzeum wsi. Prowadząc więc statystyki sprzedaży biletów łatwo można przeliczyć, że stolicę wielokulturowego miasta odwiedza rocznie mniej turystów niż nie jedno Śląskie, czy Małopolskie miasto. W pobliżu znajduje się Park Herastrau, w którym warto przycupnąć na kilkanaście minut po wykańczającym spacerze po skansenie. Muzeum otwarte codziennie: od – w poniedziałki od – od wtorku do niedzieli Koszt: Bilet normalny: 15 LEI (ok. 15zł) Emeryci i posiadacze karty Euro26: 8 LEI (ok. 8zł) Studenci i uczniowie: 4 LEI (ok. 4zł) Muzeum Wsi w Bukareszcie poświęcimy osobną galerię zdjęć! Jest ich sporo TIRIAC COLLECTION Trafiliśmy tu zupełnie przypadkowo, na kilka godzin przed wylotem. To całkiem nietypowa kolekcja, która spodoba się nawet tym, którzy nie przepadają za bardzo za motoryzacją. Ta nowa koncepcja w Rumuni zrodziła się z zaangażowania i chęci właściciela tych niezwykłych okazów, pana Ion’a Tiriac. W 2015 roku otwarto wystawę dla publiczności, w której można spotkać ponad 150 historycznych pojazdów wyprodukowanych, uwaga… od 1899 roku. Największym zdziwieniem są jednak nazwiska byłych właścicieli tych samochodów… przecież jesteśmy w Rumunii. A tablicach informacyjnych przed każdym z pojazdów można wyczytać takie nazwiska ważnych osób jak Sir Elton John, Sammy Davis Jr., James Carroll, Jackie Chan, John F. Kennedy, Franklin Delano Roosevelt czy John D. Rockefeller. Odwiedzający znajdą tu po pierwsze kameralną, atmosferę… Ale też jedyną na świecie kolekcję z 6cioma Rolls Royce Phantom produkowanymi do 1972 roku czy kolekcję samochodów, których nie widziano nigdy na drogach. Kolekcja mieści się dokładnie przy lotnisku, za ruchliwą trasą samochodową, którą jednak można spokojnie pokonać kładką. Kolekcja otwarta jest tylko od piątku do niedzieli, a koszt za wejście do środka jest równy 15stu złotym (15 LEI), o połowę mniej zapłacą wszyscy, którzy mogą korzystać z ulgowych biletów. CERKIEW PRAWOSŁAWNA CRETULESCU Kościół został wzniesiony w latach 1720-22 w stylu brynkowiańskim, a fundatorami było małżeństwo bojar Cretulescu i jego żona Safta. Cerkiew stojąca w bliskiej odległości od Placu Rewolucji jest typowym przedstawicielem stylu Brancovenau czyli nazywanego czasami „rumuńskim barokiem”. Jest to prawdopodobnie najbardziej charakterystyczny dla całego kraju nurt sztuki, który wywodzi się od działalności hospodara wołoskiego Constantina Brancoveanu, który pełniąc urząd państwowy miał też zamiłowanie do architektury artystycznej. Wewnątrz znajdują się freski wykonane w drugiej połowie XIX wieku przez G. Tattarescu. Cerkiew była również malowana od zewnątrz, co pokazują liczne ślady przy oknach i obiciach poddasza, ale podczas prac remontowych przed II Wojną Światową postanowiono pozostawić elewację z czerwonej cegły. PLAC REWOLUCJI Znajdujący się w centrum starego miasta plac, skupia w około siebie jedne z najładniejszych budynków starego Bukaresztu, a w tym również taki, który ukazuje całą, architektoniczną prawdę o stolicy Rumunii. Jest to jeden z większych placów i warto się tu udać chociaż wydaje się że ciężko jest w ogóle ominąć to miejsce spacerując po najstarszej części tego miasta. Warto zrobić sobie zdjęcie i przyjrzeć się Statule Króle Carola I na koniu, który uchwycony w kusie dumnie stoi przed budynkiem dzisiejszej Biblioteki Uniwersytetu. Naprzeciw piękny, barokowy, w stylu francuskim budynek Muzeum Sztuk Pięknych, elektyczno-klasycystyczny budynek Atheneum oraz Cerkiew Cretulecsu. 5 MIEJSC TO ZA MAŁO!!! Kolejne pięć pod „2”
A to dopiero wierzchołek góry lodowej. Sprawdź, jakie jeszcze atrakcje zwiedzić w Świętokrzyskiem i co warto tu zobaczyć. Gdy w 2013 roku wybieraliśmy się w podróż w Świętokrzyskie, mieliśmy blade tylko pojęcie o atrakcjach, które możemy tam znaleźć.
Stolica Rumunii, pomimo swojego niepowtarzalnego uroku, pozostaje niedoceniana pod względem turystycznym. Zobacz, co warto zwiedzić w Bukareszcie! Miasto to – położone malowniczo nad rzeką Dymowicą – obecnie jest jedną z ważniejszych europejskich stolic kultury. Niestety tragiczna historia kraju odcisnęła swoje piętno na jej wyglądzie. Duży wpływ na ostateczny wygląd Bukaresztu miały działania wojenne, jak również wprowadzenie programu systematyzującego przez rumuńskiego dyktatora Nicolae Ceausescu. Wydarzenia te, choć przyniosły wiele szkód, jednocześnie sprawiły, iż historia Rumunii, a także jej stolicy, jest tak bardzo interesująca, że warto odwiedzić miasto. Dzięki wycieczce do stolicy możemy poznać ową historię i zobaczyć, jak to doświadczone trudami przeszłości miejsce na nowo przeżywa rozwój ekonomiczny i gospodarczy. CO WARTO ZOBACZYĆ NA STARYM MIEŚCIE BUKARESZTU? Pomimo tego, że Bukareszt to stosunkowo „młode” miasto, na jego ulicach można odnaleźć przedwojenny urok, choć jego wyglądem ciężko zachwycić się od razu, głównie ze względu na to, że wciąż można odnaleźć w nim pozostałości komunizmu. Dlatego, aby tak naprawdę dostrzec i zrozumieć jego piękno, koniecznie trzeba wybrać się na spacer po Starym Mieście – najważniejszym miejscu w stolicy z piękniejszych zabytków na Starym Mieście bez wątpienia jest Katedra Świętego Józefa. Powstała już w XIX wieku. Obecnie jest najważniejszym miejscem modlitwy katolików mieszkających w Bukareszcie. Zarówno portal, jak i rozeta świątyni utrzymane są w imponującym, neogotyckim obowiązkowym punktem na trasie wycieczki po Starym Mieście jest Sala Palatului. Jest to hala konferencyjna, pełniąca też funkcję sali koncertowej. Pomimo tego, że w jej wyglądzie zewnętrznym próżno szukać wielu walorów artystycznych, niewątpliwe trzeba uznać ją za ważny przystanek dla wszystkich tych, którzy pragną poznać bliżej kulturę Rumunii. Planując dłuższy pobyt w Bukareszcie, naprawdę warto zapoznać się z ofertą wydarzeń kulturalnych proponowaną wszystkim miłośnikom ogólnie pojętej po Starówce, warto udać się do parku bezpośrednio sąsiadującego ze Starym Miastem. Na końcu parku znajduje się Cerkiew Kretzulescu. Wewnątrz cerkwi znajdują się przepiękne freski. Co ciekawe, początkowo również zewnętrzna strona cerkwi sukcesywnie była pokrywana freskami, jednak po renowacji przeprowadzonej przed drugą wojną światową elewację świątyni pozbawiono ozdób, pozostawiając widoczną czerwoną cegłę, z której zostały zbudowane ściany cerkwi mieści się okazały gmach Centralnej Biblioteki Uniwersyteckiej, przed którym znajduje pomnik Karola I, patrona biblioteki. Kopuła budynku uległa dużemu zniszczeniu pod koniec wojny. Przez wiele lat nie podjęto decyzji o jej odbudowie – ta nastąpiła dopiero po 1977 koniec warto skierować swoje kroki do Cercul Militar National. Budynek powstał jeszcze przed pierwszą wojną światową, a w okresie wojennym stał się głównym miejscem atrakcji rumuńskiej armii. Obecnie znajduje się w nim galeria sztuki oraz ekskluzywna restauracja z pięknym letnim podczas zwiedzania stolicy nie można pominąć urokliwych, wąskich uliczek, które współtworzą niezwykły klimat Starówki Bukaresztu. Wzdłuż nich rozmieszczone są klimatyczne restauracje, oferujące zarówno regionalne potrawy, jak i dania kuchni całego świata. Miłośnicy regionalnych potraw z pewnością powinni spróbować mamałygi, mici, ciorby, owczych serów oraz alkoholi zabytki i atrakcje wymienione powyżej nie stanowią całości dorobku kultury, historii i architektury stolicy Rumunii. Poza Starym Miastem warto z całą pewnością zobaczyć inne wyjątkowe miejsca, takie jak chociażby Pałac Parlamentu, Plac Unirii czy Plac Uniwersytecki. ZANIM ZDECYDUJESZ SIĘ NA WYJAZD… Zanim zaplanujemy podróż do Bukaresztu, powinniśmy zadbać o stronę praktyczną wyjazdu. Przede wszystkim musimy rozważyć wybór odpowiedniego środka transportu. Z całą pewnością najszybciej do Bukaresztu dotrzemy samolotem. Dobrym rozwiązaniem może też okazać się wybór samochodu, zwłaszcza że stolica Rumunii jest dość duża, a sprawne poruszanie się po niej wymaga korzystania ze środków transportu. Do Bukaresztu można dojechać również pociągiem. I choć czas takiej podróży jest dość długi, warto rozważyć to rozwiązanie chociażby po to, by pokonać jeden z odcinków historycznej trasy Orient Expressu. Sam Bukareszt ma dość dobrze rozbudowaną komunikację miejską, którą możemy wykorzystać podczas zwiedzania. Ciekawostką jest również fakt, że w Rumunii często praktykowane jest podróżowanie koniecznie trzeba znaleźć odpowiednie miejsce noclegowe. Powinno być ono oczywiście bardzo komfortowe i musi zapewniać nam najwyższą jakość wypoczynku – właśnie taką gwarancję dają nam hotele Mercure zlokalizowane w samym centrum miasta. Ze względu na tak dogodne położenie, korzystając z ich oferty, można z łatwością dotrzeć do położonych nieopodal przystanków komunikacji miejskiej, z których dojedziemy praktycznie do każdej części Mercure to także świetny wybór dla gości biznesowych, głównie ze względu na eleganckie i przestronne sale konferencyjne oraz darmowe wifi. Ponadto hotele dysponują własnymi parkingami, centrum fitness, basenem oraz restauracją. W ofercie hoteli Mercure znalazła się również możliwość zamówienia transportu z lotniska, co stanowi bardzo praktyczne rozwiązanie zwłaszcza dla osób, które po raz pierwszy odwiedzają Bukareszt.
Warto jednak wiedzieć o wsi Niechorze trochę więcej. Oto ciekawe atrakcje w Niechorzu. 1. Muzeum Rybołówstwa. We wsi znajduje się Muzeum Rybołówstwa – powstało w 1994 roku, a odbywają się w nim spotkania, wykłady i warsztaty, spektakle teatralne. Stała ekspozycja prezentuje historię rybołówstwa morskiego, organizowane są
Na początku listopada, w ramach święta Halloween, wybrałam się do… Rumunii! Właśnie podczas tej weekendowej ekspady udało mi się zobaczyć nie tylko Bukareszt, ale także wziąć udział w imprezie organizowanej na zamku Bran. W związku z tym zapraszam Was na notatkę o tym, co zobaczyć w stolicy Rumunii oraz na krótką relację z imprezy Halloween z oficjalnego zamku Draculi. Hanul Manuc Jest to najstarszy hotel w Bukareszcie (1801 rok), a zarazem jeden z ostatnich europejskich karawanserajów. W związku z tym warto dokładnie przyjrzeć się budowli zarówno z zewnątrz, jak i wewnątrz, ponieważ jest ona bardzo unikatowa oraz wyjątkowa. Stavropoleos Monastery Niewątpliwie, jest to prawdziwa perełka, a tym samym jedna z najpiękniejszych świątyń w stolicy Rumunii. Rzeźby Vlada Palovnika Wład III Palownik to postać silnie kojarzona z Rumunią, aczkolwiek nie pod oficjalnym imieniem, tylko pod przydomkiem hrabia Dracula. Otóż władca ten był synem Włada II Diabła – członka Zakonu Smoka – i to właśnie tam nadano ojcu Włada III przydomek Diabeł (smok=drako, które przekształcono w drakul=diabeł), a jego samego nazwano Dracula, co oznacza syn diabła. A skąd miano Palownik? Ponieważ Wład III słynął z „widowiskowych”, wręcz „spektakularnych” pomysłów nabijania ludzi na pale. Pomniki tego żądnego krwi władcy Wołoszczyzny spotkamy przy Curtea Veche oraz przed muzeum Filipescu-Cesianu. Pasaż Villacrosse i Victoria Pierwszy przypomina mediolańską Galerię Vittorio Emanuele II oraz belgijski pasaż św. Huberta. Natomiast drugi jest najbardziej fotogenicznym miejscem w Bukareszcie. Księgarnia Cărturești Carusel Jedna z najpiękniejszych i najciekawszych architektonicznie księgarni w jakich kiedykolwiek byłam! Warto nadmienić, że gmach budynku mieści się w XIX wiecznej kamienicy w stylu neoklasycystycznym, a księgarnię potocznie zwie się „karuzelą światła”. Parlament – Pałac Ceausescu w Bukareszcie Na temat tego obiektu można powiedzieć wiele, wszakże jest on imponujących wymiarów (830 tysięcy m2) i posiada dużo pomieszczeń. W końcu jest tam 12 nadziemnych i 8 podziemnych kondygnacji (reasumując- 1100 sal, 2 podziemne parkingi, sala koncertowa). Obecnie budynek pełni funkcję siedziby parlamentu. Restauracja Caru’ cu bere Warto tam pójść nie tylko ze względu na wyśmienite dania, ale także przepiękne wnętrza. Halloween na zamku Bran Od kilku lat na oficjalnym zamku hrabiego Draculi organizowane są imprezy Halloween. Nie wiem jak było w poprzednich latach, natomiast w tym roku były trzy pakiety do wyboru: zwiedzanie warowni/+kolacja/+impreza. Ja zdecydowałam się na pakiet podstawowy, a mianowicie nocny tour po zamkowych komnatach. Z pewnością było to ciekawe doświadczenie, ale nie jakieś wyjątkowe. Zamki i pałace w Transylwanii Ponoć w Rumunii jest wiele pięknych oraz ciekawych zamków, jednak wciąż najpopularniejszym z nich jest zamek Bran. Otóż ta warownia zyskała popularność dzięki książce pt. „Dracula” Brama Stokera, w której została przedstawiona jako siedziba tej krwiożerczej postaci. Niemniej, według faktów historycznych Wlad III Palownik (na którym wzorowana była osoba hrabiego Draculi) prawdopodobnie nigdy nawet tam nie przebywał, a co więcej, jego oficjalną siedzibą był zamek Poenari. W drodze z zamku Bran do Bukaresztu, udało się zobaczyć jeszcze dwa ciekawe obiekty, a mianowicie zamek Râșnov i pałac Peleş. Zamek Râșnov Pałac Peleş Bukareszt – co zobaczyć w stolicy Rumunii – informacje praktyczne Długość pobytu Do Rumunii poleciałam na weekend. Od piątku wieczór do sobotniego popołudnia przebywałam w Bukareszcie, a potem pojechałam na zamek w Bran. Dojazd i lot do Bukaresztu Najpierw jechałam autem z Łodzi do Warszawy (namiar na parking przy lotnisku – Lider parking Okęcie), a z Warszawy do stolicy Rumunii dostałam się liniami Wizzair. Noclegi w Bukareszcie i okolicach Zamku Bran: Bukareszt: Old City View Apartment Okolice Zamku Bran: Villa Tamara Restauracja w Bukareszcie Caru`cu bere Za Lokal Restauracja w okolicy zamku Bran Casa Centiu Bran Jak się poruszałam po Rumunii? Zaraz po wylądowaniu na lotnisku w Bukareszcie udaliśmy się do biura, w którym załatwialiśmy formalności związane z autem. Z perspektywy czasu uważam, że najlepszym rozwiązaniem byłoby, gdybyśmy samochód wzięli dopiero przed wyprawą do zamku Bran. Bowiem ciężko jest poruszać się po stolicy Rumunii autem, nie wspominając już o znalezieniu miejsca do zaparkowania. Taki oto weekend spędziłam w Rumunii 🙂 mam nadzieje, że mój plan oraz wskazówki będą przydatne.
1. Muzeum Śląskie. Muzeum Śląskie jest jednym z najstarszych muzeów w Katowicach, powstałe w 1929 roku. W muzeum tym mamy niebywałą okazję do podziwiania wyjątkowego malarstwa polskiego autorstwa Chełmońskiego, Grottgera, Makowskiego, Malczewskiego, Mehoffera, Wyspiańskiego, a także Matejki. Muzeum zwiedzać mogą swobodnie także
Stolica Rumunii – co warto wiedzieć zanim wyruszysz?Bukareszt – ParlamentBukareszt – Caru cu BereBukareszt – Pasajul VilacrosseBukareszt – Monastyr StawropolskiDrunken Lord – nocne życie i niezliczone knajpkiBukareszt – noclegi Stolica Rumunii – co warto wiedzieć zanim wyruszysz? Bukareszt to tak nieoczywiste miejsce na krótszy lub dłuższy urlop, że aż się korci by tam poleciec. A dodatkowo musimy to powiedzieć – PIEPRZYĆ STEREOTYPY – bo jesteśmy świadomi co wielu myśli o Rumunii, jej obywatelach etc. Ale pomyślcie co myślano o Polakach w latach 70-ych, 80-ych i 90-ych w Niemczech. Pamiętacie? Było niefajnie, dowcipy w stylu ” jedź do Polski – Twój samochód już tam jest”. Opinię robili nam tani cwaniacy, drobne złodziejaszki i wszelkie typy spod „ciemnej gwiazdy”. Wyobraźcie sobie, że Bukareszt może mieć podobnie. Czy tak wyobrażacie sobie Rumunię?… … a może tak?… Naszym zdaniem jest tak i tak. Nowoczesność przeplata się z tradycją W Bukareszcie byliśmy dwa razy. Zawsze dość krótko więc łapczywie poznawaliśmy miasto. Za każdym razem było inaczej, co nie znaczy, że nieciekawie. Musicie pamiętać, że Bukareszt to stolica Rumunii, jednego z biedniejszych krajów byłego bloku wschodniego i jak każdy z tych krajów ma trudną historię. Ale spójrzcie jaki dystans pokonała Polska od ’89 roku. W Rumunii szło to wolniej, bo część kasy poszła jak mówią miejscowi, na „dziesięcinę” czyli łapówy. Ale Rumuni też swoje zrobili i cieszą się podobnie jak my, że jest coraz piękniej. Bukaresztańska opera – znakomity przykład dobrze wykorzystanych środków publicznych Rumun według polskich stereotypów kojarzy się źle. W 2010 roku zdarzyło się nawet, że parlament obradował nad zmianą określenia Rumuna na Cygana. To nadal nic nie zmienia w naszym stereotypowym podejściu do tego narodu bo poprawność polityczna a rzeczywistość to co innego. A naszym zdaniem przeciętni obywatele Rumunii są naprawdę atrakcyjnymi, fajnymi ludźmi. Dlatego powtarzamy – PIEPRZYĆ STEREOTYPY. Dlatego jedźcie sami i sprawdźcie jak jest. Jeśli już będziecie w Bukareszcie to obowiązkowo trzeba zobaczyć… Bukareszt – Parlament To największy po Pentagonie budynek na świecie. Pałac Ludu – najdroższa zabawka byłego dyktatora Rumunii Gdy w 1980 roku Nicolae Ceausescu – rumuński dyktator nazywany Słońcem Dacji rozpoczął przygotowania do budowy parlamentu zburzył 7 km kwadratowych w samym centrum Bukaresztu. Brutalnie wysiedlił 40 tysięcy ludzi, zniszczył kilkanaście świątyń. Co gdybyście wybrali się na zwiedzanie Parlamentu ( a naprawdę warto ) to nie wiadomo dlaczego przewodnicy pomijają te bolesne fakty. Domyślamy się jedynie, że nie mają powodów by chwalić się takimi przykrymi szczegółami z historii. Jeden z wielu monumentalnych korytarzy Po długim zwiedzaniu można odpocząć Zwiedzanie parlamentu jest płatne, są dwie opcje z fotografowaniem i bez. Do wyboru. My wzięliśmy z foto a dzięki temu powstała nasza relacja i możemy przekazać Wam obrazy wnętrz. Warto zobaczyć ten budynek bo czuć, że czas zatrzymał się tam w miejscu. Dyktator planował umieścić tam Ministerstwo Obrony Narodowej i Rumuńską Akademię Nauk a do monumentalnej budowli doprowadził Bulwar Zwycięstwa Socjalizmu. Co ciekawe budynek chcieli kupić Michael Jackson oraz Rupert Murdoch. Ostatecznie pozostał w rękach narodu rumuńskiego. Sala balowa na górze Parlamentu Budynek jest imponujący a kosztował astronomiczną sumę około 3 miliardów euro, chociaż początkowo koszty planowano na około 1 mld 750 tys. dolarów. Do jego wykończenia użyto naprawdę luksusowych i najdroższych materiałów jak np. różowych marmurów. Różowe marmury na kolumnach jednej z sal W parlamencie wszystko jest ogromne bo dyktator cierpiał chyba na gigantomanię a rozmachem chciał przyćmić największych przywódców reżimów komunistycznych. Ale dajmy temu spokój. Bukareszt ma też inne, pyszne oblicza. Bukareszt – Caru cu Bere Stoimy przed Caru cu Bere, kultowym miejscem Bukaresztu Nie wyobrażacie tego sobie i dobrze ale Bukareszt to mekka dla smakoszy. W centrum jest tylko knajpek, że naprawdę można zwariować a mniej zdecydowani popadną w depresję nie wiedząc co wybrać. Wystarczy spojrzeć na zrzut z Google Maps. Centrum Bukaresztu – zatrzęsienie naprawdę fajnych, uroczych knajpek Kultowa, do której za pierwszym razem zabrali nas nasi wspaniali znajomi to Caru cu Bere. Caru cu Bere – w środku czas stanął w miejscu Obowiązkowo trzeba spróbować mamałygę, która brzmi może słabo ale jest pyszna a na deser obowiązkowo papanasi. To bardzo charakterystyczne rumuńskie pączki serowe, uformowane w większą oponkę i małego pączusia na wierzchu, przełożone śmietaną (tradycyjnie – tłustą i kwaśną) i podawane z owocową konfiturą (tradycyjnie – wiśniową). Do przygotowania ciasta używa się świeżego twarożku. Pycha… Papanasi – pyszne W oczekiwaniu na pyszności można zabawić się z kataryniarzem i jego papugami. Foto z kataryniarzem – 5 lei :). Na głowie kapelusze dla gości. Kataryniarz z papugami Bukareszt – Pasajul Vilacrosse Tuż obok Caru cu Bere jest wyjątkowy pasaż Pasajul Vilacrosse – nazywany też pasażem z żółtym daszkiem. Nazwa jak się domyślacie nieprzypadkowa. Jeśli chcecie się tam dostać, miejsce znajdziecie na mapie a my podrzucamy widok z Google Street. Z ulicy niepozorne a w środku naprawdę świetny klimat. Co krok to knajpka i to jakaaaa !!! W rzeczywistości widać tak, bo zdjęcie z google jest nieco stare. W ciągu dnia miejsce idealne na przed, po i południową kawę, ewentualnie piwko czy sziszę – tutejsza jest obłędna, mają smaki jakich pewnie jeszcze nie próbowaliście a warto spróbować, jeśli ktoś lubi. Pasajul Vilacrosse to must see na mapie Bukaresztu. Przekonacie się sami. Bukareszt – Monastyr Stawropolski W Bukareszcie stare miesza się z nowym. Nowoczesne centrum a obok historia czyli niezwykle klimatyczny Monastyr Stawropolski. Monastyr Stawropolski To prawosławna świątynia, która została zbudowana w 1725 r. Monastyr jest znany z największej w Rumunii kolekcji bizantyjskich książek muzycznych składających się głównie z darowizn dwóch rumuńskich bizantów, Sebastiana Barbu-Bucura i Tytusa Moisescu. Żeby zwiększyć dostęp do tych dzieł klasztor rozpoczął wirtualny projekt biblioteki poprzez digitalizację starych książek. Drunken Lord – nocne życie i niezliczone knajpki I wisienka na torcie dla miłośników wieczornych i nocnych rozrywek. Na początek Drunken Lord czyli miejsce kultowe obok wspomnianego wyżej pasażu. Drunken Lord z zewnątrz Fotka tego nie oddaje ale w środku jest naprawdę fajny klimat Myśli z tablicy w Drunken Lord Jak już wspominaliśmy w centrum jest cała masa restauracyjek, pubów, barów, pijalni, pizzerii, kebabów i wszystkiego co człowiek może wymyślić dla miłego spędzenia czasu. Nie mogliśmy tego pominąć i połaziliśmy do 2-3 w nocy. Naprawdę warto zobaczyć nocne życie Bukaresztu. Bukareszt jest nazywany małym Paryżem (Micul Paris ) lub Paryżem Wschodu i jeśli dobrze się przyjrzycie znajdzie wiele nawiązań do stolicy Francji. Mają nawet kopię Łuku Triumfalnego ale gdy byliśmy był on w remoncie więc nie było sensu robić zdjęć opakowania Łuku. Za to zachowaliśmy dla potomnych całą masę zabytków… i niezwykły zabytkowy parking w centrum Bukaresztu – miejsce spotkań artystów. A że mały Paryż musi nawiązywać do dużego Paryża jest i ławeczka miłości, z której koniecznie trzeba skorzystać. Bukareszt – noclegi Pod tym względem Bukareszt ma naprawdę sporo do zaoferowania i to w całkiem rozsądnych cenach W przypadku gdy wybieracie się samochodem i wracacie przez Węgry wybierzcie się koniecznie do malutkiego Tarcal, leżącego 9 km koło Tokaju. Znajdziecie tam jedne z najlepszych węgierskich win i właściciela winnicy Sandora Szedmaka, mówiącego doskonale po polsku. Zobaczcie nasz tekst: Dom Winny Szedmak Borhaz – Tokaj – czego nie wiecie a warto.
YTWXVYO. s0mvyeegs1.pages.dev/53s0mvyeegs1.pages.dev/99s0mvyeegs1.pages.dev/92s0mvyeegs1.pages.dev/18s0mvyeegs1.pages.dev/37s0mvyeegs1.pages.dev/21s0mvyeegs1.pages.dev/29s0mvyeegs1.pages.dev/69
co warto zwiedzić w bukareszcie